logo-white.png

Wywiad z Michałem Stachoniem, kierownikiem projektu NDI SA, przeprowadzony przez Martę Mastyło, rzecznika prasowego UPJPII

01.09.2023

michal_stachon_-_1280.jpg

 

MARTA MASTYŁO: Mówi Pan o specyficznej technologii betonu wodoszczelnego używanej w płycie fundamentowej. Jakie są kluczowe aspekty tej technologii, które wpływają na konstrukcję?

MICHAŁ STACHOŃ: W płycie fundamentowej rozmiar pola roboczego jest uwarunkowany technologią betonu wodoszczelnego. Kluczowe jest to, że proporcje i wymiary boków muszą być precyzyjnie dobrane. To oraz dodatkowe akcesoria, które są zabetonowane, dają gwarancję że beton nie pęknie na powierzchni pola roboczego. Jeśli proporcje są nieodpowiednie, naprężenia mogą sprawić, że beton pęknie, nawet bez dodatkowych obciążeń.

Jakie są najbliższe kroki w zakresie prac nad płytą fundamentową?

W najbliższym czasie przewidujemy betonowanie dwóch pól roboczych. Jedno zostanie zrealizowane w przyszłym tygodniu, a kolejne w następnym. Po ich zakończeniu będziemy mieli gotowe 100% płyty fundamentowej.

A co z pracami nad ścianami fundamentowymi?

Na wykonanej części płyty fundamentowej na bieżąco powstają kolejne ściany. Po zabetonowaniu stropu poziomu 0, zaczniemy wykonywać hydro i termoizolację, a następnie rozpoczniemy obsypywanie ścian fundamentowych, dzięki czemu będziemy mieli więcej miejsca na składowanie materiałów. Po nowym roku planujemy również prace nad konstrukcją drewnianą i aluminiową.

Jakie ilości materiałów zostały do tej pory wykorzystane w projekcie?

Do tej pory użyliśmy około 1500 metrów sześciennych chudego betonu. Jest to podkład pod zbrojeniem i właściwym betonem. Betonu konstrukcyjnego zużyto już ponad 2000 metrów sześciennych, a stali zbrojeniowej ok. 250 ton. To nie jest typowy budynek, na przykład mieszkalny, ale obiekt o nieregularnych kondygnacjach i większym obciążeniu. Dlatego zaprojektowano mocne zbrojenie.

Ile osób pracuje nad tym projektem?

Codziennie na budowie pracuje około 60 osób. Są to specjaliści od żelbetu, betonu wodoszczelnego, laboranci, geodeci, geolog, elektrycy odpowiedzialni za instalację uziemiającą oraz pracownicy zajmujący się sieciami sanitarnymi.

Czy napotkaliście na jakieś niespodzianki podczas prac?

Tak, największą niespodzianką okazało się podłoże gruntowe. Dokumentacja wskazywała, że warunki są skomplikowane, ale nie spodziewaliśmy się tak dużych pokładów litego gipsu. Zakładaliśmy, że znajdziemy „pustki”, które będziemy musieli nawiercić i zalać betonem. Jednak te „pustki” okazały się być wypełnione gruntem miękkoplastycznym, który, tam, gdzie było to możliwe, został wybrany. Gdzie nie dało się go usunąć musieliśmy zastosować dodatkowe palowanie jako wzmocnienie gruntu.

Jakie są prognozy dotyczące terminarza?

Mamy niewielkie opóźnienie, samo dodatkowe palowanie wstrzymało znaczną część prac na około 5 tygodni. Jednak będziemy walczyli o maksymalne nadrobienie czasu na kolejnych etapach robót. Wiele będzie zależało od warunków pogodowych w okresie zimowym.

Dziękuję Panu za rozmowę i życzę powodzenia w dalszych pracach nad projektem.

 

fundusze.png

reczpospolita.png

malopolska.png

ue.png

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje.

Zapisano