logo-white.png

Architektura w dialogu z historią. Rozmowa z Krzysztofem Ingardenem z krakowskiego biura projektowego Ingarden & Ewý Architekci

31.07.2023

1280x500.jpg

Budowa już trwa, ale my wróćmy do jej początków, założeń projektowych, no i do historii, bo przecież ten projekt ma swoją długą już historię.

Zacznę więc od historii, bo rzeczywiście, w końcu lat 90. ogłoszony został przez inwestora, czyli przez Uniwersytet Papieski, a wtedy jeszcze Papieską Akademię Teologiczną, konkurs na układ nowego kampusu na obszarze około 4,5 hektara, w pobliżu III Kampusu Uniwersytetu Jagiellońskiego. I naszemu biuru udało się wtedy ten konkurs wygrać. To był ambitny projekt o skali urbanistycznej, który zakładał wybudowanie nie tylko biblioteki, ale akademików, mieszkań dla pracowników i budynków dydaktycznych, a także kościoła i stołówki, a więc był to ogromny program. W ramach tego programu, w początku lat dwutysięcznych, została zbudowana pierwsza część biblioteki Papieskiej Akademii Teologicznej według naszego projektu. Teraz, po przeszło 20 latach, czy licząc od końca budowy i rozpoczęcia tam działalności przez Bibliotekę Główną UPJPII, po 17 latach, będziemy mogli rozwijać projekt, z czego bardzo się cieszymy i jesteśmy dumni. Nie będzie to realizacja w tak dużej skali jak poprzednio planowano, lecz ograniczona do budynku dydaktycznego, w którym także znajdą swoje miejsce pomieszczenia rektoratu i wszystkich dziekanatów oraz auli, tak ażeby uniwersytet mógł przenieść swoją działalność dydaktyczną w ten nowy rejon. Połączenie nowego budynku z istniejącą biblioteką pozwoli na jej pełne funkcjonalne wykorzystanie.

Tu muszę podkreślić, że założenia kompozycyjne nowego budynku są kontynuacją założeń konkursowych z końca lat 90. Bowiem już wtedy zakładaliśmy, że w centrum kampusu będzie dziedziniec otoczony z jednej strony fasadą północną budynku biblioteki, z drugiej fasadą budynku dydaktycznego, a z trzeciej fasadą rektoratu. Obecnie budynek dydaktyczny z rektoratem to jeden budynek, niemniej ta koncepcja dziedzińca akademickiego pozostaje niezmieniona. Na dziedzińcu zaplanowaliśmy stworzenie zielonego ogrodu, w którego środku będzie pomnik Jana Pawła II. Wokół zostaną ustawione ławki tworząc część rekreacyjną dla środowiska akademickiego, dla studentów i profesorów.

Projekt dziedzińca wyrósł może z inspiracji jakąś konkretną przestrzenią?

Część ogrodowa nawiązuje do łąk na Hali Turbacz. Do tego miejsca, gdzie przy polowym ołtarzu Jan Paweł II odbywał rekolekcje, odprawiał msze św. Chcieliśmy przenieść, choćby w małym stopniu, klimat tamtych łąk z Turbacza do przestrzeni dziedzińca. Wobec tego zaproponowaliśmy stworzenie ogrodu, w którym znajdzie się roślinność łąkowa. Pojawią się w nim rośliny charakterystyczne dla hal Turbacza. A ławki ustawione w ogrodzie będą miały prostą formę inspirowaną drewnianymi ławami stojącymi tam przed ołtarzem.

Często daje się słyszeć, że ten budynek, jeśli chodzi o bryłę, o jej kształt, przypomina skrzydła orła czy otwartą księgę. Rzeczywiście taka idea przy tworzeniu projektu przyświecała?

W momencie, gdy przedstawiliśmy projekt publicznie, pojawiły się takie komentarze odnośnie formy budynku. Ten łagodny łuk dachu na nowym budynku zestawiony z łukiem dachu biblioteki rzeczywiście tworzy kształt, który można kojarzyć z otwartą księgą lub rozpostartymi skrzydłami ptaka. Naszym architektonicznym celem było to, ażeby całość tworzyła harmonijną kompozycję, żeby nowy budynek, który jest tworzony po przeszło 20 latach, odpowiadał w swojej geometrii charakterowi biblioteki. Natomiast już absolutnie przy zastosowaniu współczesnych, nowoczesnych materiałów i technologii.

Jaki kierunek projektowania nadawała przyszła funkcja budynku? To nie muzeum czy centrum kongresowe. Jakie wymagania stawiała zatem przed architektami uczelnia?

Otrzymaliśmy ze strony władz uniwersytetu bardzo precyzyjne wytyczne projektowe w zakresie fukcjonalnym. Te wytyczne przełożyły się na układ i skalę obiektu. Zaprojektowaliśmy zakładaną liczbę sal dydaktycznych i seminaryjnych, aulę na 500 osób, rektorat i dziekanaty, pomieszczenia archiwum, podziemny parking, stołówkę z tarasem i widokiem na kopiec Kościuszki – mam nadzieję, że układ ten będzie w praktyce spełniał oczekiwania uczelni. Myślę, że dobrym pomysłem jest połączenie przewiązką nowego budynku z budynkiem biblioteki. Pozwoli to zaadaptować na cele dydaktyczne niektóre przestrzenie biblioteki, które dotąd nie były w pełni wykorzystane. Jestem przekonany, że ułatwiony dostęp do biblioteki poprawi jej funkcjonalność i że zbiory, które tam są przechowywane, będą mogły wreszcie być używane tak, jak na to zasługują.

W przypadku nowego budynku mocno jest akcentowana jego nowoczesność. Tak jeśli chodzi o samą kompozycję budynku i jego otoczenia, jak i poprzez zastosowanie nowoczesnych technologii wpływających na ekonomię budynku, a co za tym idzie – jego energooszczędność.

Poświęciliśmy dużo czasu na konsultacje specjalistyczne i prace analityczne dotyczące różnych możliwości pozyskiwania energii dla budynku. Analizowano opłacalność wykorzystania tradycyjnych i odnawialnych źródeł energii pod względem kosztów eksploatacyjnych i inwestycyjnych. Wszystko to w celu optymalnego doboru systemu, które będzie nowoczesnym rozwiązaniem proekologicznym, dostatecznie tanim eksploatacyjnie i realistycznym na etapie inwestycyjnym. Trzeba zaznaczyć, iż większość nowoczesnych technologii jest inwestycyjnie droższa od tradycyjnych, natomiast zyskiem jest ich proekologiczny charakter i zmniejszenie kosztów eksploatacji, a to po kilku latach będzie generowało oszczędności. Tak więc do produkcji energii niezbędnej dla budynku wykorzystaliśmy technologię trigeneracji wspomaganą systemem paneli fotowoltaicznych. To są nowatorskie rozwiązania optymalizujące produkcję i zarządzanie energią, niemniej już praktycznie z sukcesem sprawdzone w wielu inwestycjach komercyjnych. Mamy więc podstawę sądzić, iż nowy budynek będzie docelowo budynkiem energetycznie bardzo oszczędnym.

Pana biuro projektowe znane jest także z ciekawych rozwiązań, jeśli chodzi o elewacje budynków.

Tutaj istotną wytyczną do projektowania elewacji nowego budynku było dążenie do tego, aby nowe rozwiązania współgrały z elewacjami biblioteki. Wiadomo, biblioteka budowana była 20 lat temu, w innych warunkach rynkowych i technologicznych. Na elewacjach wykorzystany został importowany kamień, bardzo piękny czerwony piaskowiec indyjski. Pomimo tych zalet nie użyliśmy go w nowym budynku z racji jego obecnej wysokiej ceny, a także z racji śladu węglowego związanego z jego produkcją i transportem. Chodziło nam o to, aby stosować rozwiązania i materiały proekologiczne, odpowiadające współczesnym normom energetycznym, i które rzecz jasna, będą pozostawały w harmonijnym zestawieniu z istniejącą biblioteką, nawiązując pewnego rodzaju dialog nowego ze „starym”.  W budynku dydaktycznym zastosowaliśmy dwa rodzaje elewacji – przeszklone ściany od strony południowej – ich podział odpowiada rytmowi konstrukcyjnemu szklanych elewacji biblioteki i podkreśli publiczny, otwarty charakter obu budynków. Natomiast pozostałe elewacje wykańczamy farbowanym w kolorze czerwonego piaskowca tynkiem i na tych ścianach, po odpowiedniej podkonstrukcji z siatek będzie pięła się roślinność. Po kilku latach elewacje te staną się wertykalnymi ogrodami, czerwony kolor tynku stopniowo będzie zanikał pod zieloną roślinnością, co będzie ukłonem w stronę krajobrazu i środowiska doliny Wisły.

Czy bardzo wielkiej rewolucji trzeba było dokonać w tym projekcie, przygotowanym przeszło 20 lat temu? A może ten upływ czasu wzbogacił go o nowe pomysły, rozwiązania, poza oczywiście technologicznymi, które z wiadomych przyczyn należało tutaj zrealizować? Pierwowzór był bliski temu, co zobaczymy teraz?

W sensie relacji przestrzennych ten obecny projekt jest bardzo bliski pierwotnemu. Zachowujemy oryginalną koncepcję i proporcje dziedzińca, który będzie sercem życia akademickiego pomiędzy dwoma budynkami. Obecnie dodaliśmy jeden nowy element, a mianowicie przeszklony dach nad fragmentem dziedzińca, w tym celu, by dziedziniec mógł być aktywnie użytkowany przez cały rok, niezależnie od kapryśnej pogody. Tam można będzie wyjść podczas przerwy w zajęciach, odpocząć na ławce, wypić kawę, poczytać książkę, niezależnie od tego czy pada deszcz czy śnieg. W holu wejściowym nowego budynku planowany jest bar, który będzie mógł obsługiwać stoliki ustawione wzdłuż elewacji. Mamy nadzieję, że to rozwiązanie będzie funkcjonowało jako żyjąca i przyjazna przestrzeń publiczna uczelni.

Jest wiele budynków w Krakowie i nie tylko w Krakowie, które są takimi znakami rozpoznawalnymi, jeżeli chodzi o Pana twórczość i działalność biura. Czy myśli Pan, że kampus Uniwersytetu Papieskiego ma szansę, by wpisać się w tę linię i być takim znakiem rozpoznawalnym poprzez swój charakter, jaki został mu architektonicznie nadany?

Sądzę, iż nowy zespół budynków Uniwersytetu Papieskiego jest projektem o wyrazistym i spójnym charakterze. Obecnie biblioteka stoi samotnie w otwartej przestrzeni i dopiero po domknięciu dziedzińca od strony północnej nowym budynkiem dydaktycznym, całość osiągnie swoją masę krytyczną na tyle, by stać się charakterystycznym zespołem przestrzennym w skali tego rejonu miasta, a więc już zespołem urbanistycznym dostrzeganym w kontekście III Kampusu UJ. Po zakończeniu budowy stanie się on w Krakowie wizytówką i nowym rozpoznawalnym adresem Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II.

I dopełnieniem Pana idei, Pana pomysłu.

Dopełnieniem kompozycji urbanistycznej zaczętej przed dwudziestu laty.

Dziękuję bardzo za rozmowę

(Rozmawiała Marta Mastyło)

fundusze.png

reczpospolita.png

malopolska.png

ue.png

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje.

Zapisano